Hej, jak mijają Wam wakacje? Bo u mnie ciężko. Wszystko mi idzie opornie. Wiedziałam, że nie będzie lekko ze względu na przymus nauki do poprawek. Jednak teraz mimo to, że siedzę w domu wcale się nie uczę. Czemu? Właśnie... jest tak, ponieważ się rozchorowałam. Nieco poważniej niż na 2 dni i na nic nie mam siły. Mimo to obecnie marzę o wyjściu z domu GDZIEKOLWIEK, bo praktycznie 2 tydzień w domu to dla mnie nieco za długo, ale rodzice mi tego stanowczo zabraniają, tak samo lekarka, więc nic na to już raczej nie poradzę... Nim zacznę się uczyć potrzebuje wyjść na spacer, przewietrzyć się. Niestety o balkonie nie ma mowy, bo jakiś debil wymyślił ich remonty akurat w wakacje. Świetny plan zrobić remont balkonów od połowy czerwca do września, gratuluje, na prawdę... A ja dalej siedzę zanudzona w domu. Mam bardzo ciekawe plany, o których obecnie nie będę pisała, ponieważ nie wiem czy wypalą, ale zobaczymy jeszcze jak to będzie. Jak się uda to na pewno napiszę o tym oddzielnego posta :) Brakuje mi bardzo robienia zdjęć, bo w pokoju wydaje się, że ciężko jest zrobić "coś więcej" niż zwykłe zdjęcie krzesła. Jednak za bardzo męczyło mnie tak zwane nic nie robienie i postanowiłam jednak coś zrobić. Mimo, że rysowanie to nie jest mój dobry punkt i jestem tego więcej niż pewna to wzięłam cienkopis, a pomysł wpadł sam. Co zrobiłam? Możecie zobaczyć w tym poście na dole - na zdjęciu. Jedynym minusem jest czasochłonność zrobienia tak niewielkiej rzeczy. Piszcie w komentarzach czy się podoba :) Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że mogło być duuużo lepiej, ale jak już pisałam niestety nie jest to moja mocna strona :/ A Wy rysujecie? Może sami robicie jakieś kreatywne rysunki? Chwalcie się koniecznie :D